W związku z niekorzystnymi zjawiskami pogodowymi Starosta Stanisław Kuczyński zwołał spotkanie z przedstawicielami środowiska rolniczego. W środę rano (23.08.2017 r.), w Gabinecie Starosty spotkali się przedstawiciele tego zawodu oraz instytucji okołorolniczych.
Wszyscy obecni zwrócili uwagę na niespotykaną dotąd skalę zjawiska. W ciągu ostatnich trzech miesięcy spadła roczna suma opadów. Powiat nawiedzają nawałnice i gradobicia. Kombajny grzęzną w polach, zaś w niektórych miejscach pól lustro wody jest na wysokości kłosów. W tych warunkach ziarna zburz nie zdołały się wykształcić, sporo z nich leży. To co udaje się zebrać, z powodu pośledniej jakości i wilgoci kwalifikowane jest w skupach jako pasza, nie uzyskując nawet ceny, która zwróciłaby poniesione nakłady.
Rolnicy zwrócili uwagę na problem praktycznego braku tzw. małej retencji na terenie powiatu, nieuregulowaną Drawę, czy problem nieodnawiania rowów melioracyjnych, których metryka sięga powojnia. Rozmiękły grunt powoduje także osuwiska, w tym zapadnięcia dróg. Na domiar złego, w okolicy pojawiło się mnóstwo ptactwa chronionego, w tym żurawi. Na polach, na których przesiadują, zniszczeniu ulega dosłownie całość zbiorów.
Ogromnym problemem okażą się także kwestie związane z dopłatami. Pomimo, że rolnicy wykonali wszystko co do nich należy, ewentualne kontrole wskażą na nieuzyskanie plonów i spowodować mogą brak dopłat. To ogromny problem, zwłaszcza że w wiele upraw zainwestowano pieniądze pochodzące z kredytów. Przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wskazali, że pomocne mogą być kredyty tzw. „klęskowe” oraz powołanie się na siłę wyższą. Sami zainteresowani wskazali jednak, że najlepszym rozwiązaniem na takie wypadki powinna być abolicja w zakresie kontroli i dopłat. Rolnicy nie powinni być bowiem karani z powodu działalności żywiołów. Zwrócono także uwagę na rolę gmin, które mogłyby zrezygnować z poboru części podatków od poszkodowanych.
- Powiat drawski nie ma możliwości, aby bezpośrednio wesprzeć gospodarstwa rolne – zaznaczył Starosta Kuczyński. - Mamy jednak moralny obowiązek ująć się za rolnikami u kompetentnych organów, jak Wojewoda, czy Minister Rolnictwa. To na tym szczeblu trzeba zabiegać o pomoc, której skala przekracza lokalne możliwości, ale też i o korzystną dla rolników zmianę przepisów. Będziemy o to monitować jako władze powiatu.
Na spotkaniu obecni byli rolnicy - Sławomir Sekrecki, Bogdan Sienkiewicz, Zbigniew Sekrecki, Stanisław Mikołajczyk – rolnik i jednocześnie Przewodniczący Rady Powiatu Drawskiego, Wojciech Kucharski - Kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Drawsku Pomorskim, Stanisław Baliński - Przewodniczący Rady Powiatowej Powiatu Drawsko Pomorskie Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej, Joanna Chojnacka - Kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Złocieńcu, Przemysław Kozak – Kierownik Biura Oddziału Regionalnego Działań Społecznych i Środowiskowych oraz Płatności Bezpośrednich (ARiMR Szczecin) oraz Krzysztof Duszkiewicz, Z-ca Dyrektora Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach.
Wkrótce władze powiatu prześlą swoje stanowisko w sprawie sytuacji rolników do przedstawicieli administracji rządowej. Tymczasem spodziewane są dalsze opady, a z nimi pogorszenie i tak już katastrofalnej sytuacji.