Szanowni Państwo,
spotykamy się dzisiaj na uroczystości z okazji 98 rocznicy odzyskania niepodległości. W 1918 roku Polacy na nowo stworzyli Polskę. Kraj, który wcześniej nosili jedynie w sercach. Ojczyzna bowiem, w sercach się zaczyna. Naród przetrwa, jeżeli rodzina nauczy swoje dzieci, jak być Polakami.
Nasi przodkowie potrafili wykorzystać szansę, którą stworzyła historia. Gdy skłócone państwa zaborcze nawzajem się wykrwawiły w wyniku I wojny światowej, nie były już w stanie przeszkodzić w odrodzeniu Polski.
W październiku 1918 r. rozpoczął się proces wyzwalania ziem ojczystych spod obcej przemocy. Powstało kilka ośrodków władzy. Potrzebny był człowiek, który potrafiłby je zjednoczyć i stworzyć jeden, centralny rząd. Taką postacią okazał się Józef Piłsudski. 11 listopada 1918 r. przejął władzę nad wojskiem, wkrótce przekazano mu resztę uprawnień. Został Naczelnikiem Państwa. Po wieloletnim zniewoleniu przez zaborców, Polska odzyskała upragnioną wolność i znowu pojawiła się na europejskiej mapie.
Nastał okres dwudziestolecia międzywojennego i budowy II Rzeczypospolitej. Po półtora wieku walk i zaborów – wreszcie upragniony pokój we własnym domu, we własnej Ojczyźnie. Naród jednoczył się, a w szkołach i urzędach znów słychać było język Polski.
Zarządzono wybory do Sejmu. Miały być powszechne, równe, proporcjonalne, bezpośrednie i tajne. Prawo do udziału w nich otrzymali wszyscy obywatele, którzy ukończyli 21 rok życia, bez względu na płeć, wyznanie czy narodowość. Co interesujące, byliśmy jednym z pierwszych państw w Europie, które zapewniło prawa wyborcze kobietom, wyprzedzając w tym względzie np. Francję czy Wielką Brytanię.
Po wyborach zebrał się Sejm Ustawodawczy, który stanął wobec ogromu zadań. Najważniejszym była budowa nowoczesnego państwa. Podstawowym problemem były różne instytucje państwowe, przepisy prawne, języki, religie, narodowości i waluty. Rzeczpospolita była państwem złożonym z jednoczących się z trudem dzielnic. Była państwem, w którym obowiązywały cztery kodeksy praw, organizującym dopiero administrację. Była państwem, w którym kursowały cztery waluty i państwem, które nie miało budżetu. Pomimo to, 17 marca 1921 r. Sejm Ustawodawczy spełnił swoje zasadnicze zadanie, uchwalając Konstytucję.
Trzeba jednak pamiętać, że rzeczywistość tamtych lat była niezwykle trudna. Równolegle bowiem, w latach 1918–1921, na ziemiach polskich toczyło się aż sześć konfliktów zbrojnych.
Wyszliśmy z nich zwycięsko.
Polacy nie zdążyli nacieszyć się niepodległą ojczyzną. Dwadzieścia jeden lat później dostali się pod hitlerowską i radziecką okupację. Wbrew prawu międzynarodowemu nasze terytoria zostały ponownie anektowane.
Rozpoczęło się planowe wyniszczanie Narodu na masową, nigdy wcześniej niespotykaną i zatrważającą skalę. Na terenach okupowanych prowadzono politykę terroru, ludobójstwa i dehumanizacji. Żeby w łatwiejszy sposób przejąć kontrolę nad podbitym terytorium, opracowano plan zniszczenia i eksterminacji polskiej warstwy przywódczej, inteligencji, elity kulturalnej, politycznej, religijnej oraz warstwy posiadaczy i kapitalistów polskich.
Wojny nie przeżyło niemal 60 proc. adwokatów, prawie 50 proc. lekarzy i dentystów. Śmierć poniosło ok. 28 proc. pracowników nauki. Straty materialne szacuje się na 38. proc. majątku narodowego, w tym w przemyśle i rolnictwie – 50 proc.
Dziś możemy z dumą powiedzieć, że nawet w tak ekstremalnie trudnych czasach nie złamano ducha naszego narodu. Nadal, choć na uchodźstwie, działały polskie władze. Działała konspiracja i zbrojne podziemie, nasi żołnierze walczyli na wszystkich frontach świata. Dochodziło do wolnościowych zrywów.
Dziś kultywujemy pamięć o nich przy okazji rocznic takich jak dzisiejsza.
W wyniku powojennych zmian zmniejszone zostało terytorium Polski. Przed wrześniem 1939 r. liczyło ono ok. 390 tys. km kw, a w nowych granicach - już tylko ponad 312 tys. km kw.
Polska, choć znów zależna od obcego mocarstwa, kolejny raz wznoszona była od nowa. Okres ten niech oceni historia. Pamiętajmy jednak, że miejsca w których żyjemy, tworzyli właśnie Polacy.
Jak? Myślę, że w każdy możliwy na miarę tamtych czasów sposób. Poprzez pracę, przez twórczość, ale także przez strajki, niezależną działalność Kościoła, czy wolnościowe zrywy: zryw Poznaniaków w ’56 roku, czy zryw Studentów w ’68 roku.
Przełomowy był jednak 1979 rok. To wtedy pamięć o tym, co dla Polaka najważniejsze, odświeżył z całą mocą Jan Paweł II, gdy powiedział: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. Naród na powrót stał się duchową wspólnotą.
Ludzie chcieli być wolni, tak jak wolni byli wcześniej ich ojcowie. I jak wolny jest Zachód Europy, który niektórzy z nich widzieli.
Czwartego czerwca 1989 roku, w dniu wyborów parlamentarnych, Polska wróciła na mapę demokratycznych państw. Państw, których obywatele decydują o sobie w wyborach. Rok później odbyły się pierwsze wybory samorządowe do rad gmin, dzięki którym Polacy decydują o wszystkim, co ich bezpośrednio dotyczy. Dorobek demokratyczny zwiększono w 1999 roku, powołując samorządowe powiaty i województwa.
Ojczyzna pielęgnowana w sercach Polaków znów stała się niezależnym i dumnym państwem. Państwem, które ponownie trzeba było organizować, nadal budować i chronić. W wymiarze symbolicznym – na głowę białego orła powróciła korona.
Dlaczego Polska odniosła sukces i dzisiaj jest na mapie świata? Jestem przekonany, że kluczowe była dwa czynniki:
- rozkwit w okresie 20-lecia wojennego, gdy po latach niewoli w społeczeństwie zatriumfował narodowy duch
- oraz to, że Polacy byli i są narodem chrześcijańskim. To zawsze była wielka, jednocząca nas siła.
Dzieje Ojczyzny, to rzadko dni szczęśliwe i spokojne, tak jak obecnie. Niech nasza burzliwa historia będzie przestrogą i nauką na przyszłość. Aby już nigdy to, co najgorsze, nie przydarzyło się nam i naszym potomkom.
Obchodźmy Święto Niepodległości, aby zawsze o tym pamiętać!
Starosta Drawski
Stanisław Kuczyński
Drawsko Pomorskie, dnia 10 listopada 2016 r.