Od 19 do 20 września 2016 r. w szkolnej auli Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Kaliszu Pomorskim słychać było radosny śmiech, a także wykrzykiwane z wielką mocą słowa. Była też cisza, taka cisza, podczas której czuje się bicie własnego serca.
Idea niecodziennych spotkań, do których kluczem jest opowiadanie o świecie, narodziła się dużo wcześniej, bo w 2012 r. Autorka projektu Weronika Fibich (twórca dokumentów filmowych i reżyser teatralny współpracujący z Ośrodkiem Teatralnym Kana) zaprosiła do Szczecina wybitnych reportażystów: Lidię Ostałowską, Agatę Tuszyńską, Jacka Hugo-Badera, Wojciecha Tochmana, by podzielili się swoim doświadczeniem pisarskim z czytelnikami.
- W Warszawie jest Wrzenie Świata przy Instytucie Reportażu, gdzie odbywają się ciekawe spotkania służące propagowaniu reportażu. W Szczecinie tego nie ma, a przecież możemy zrobić swoje "wrzenie świata" – mówiła wtedy dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” Weronika Fibich-Foremska. Od tej chwili minęły cztery lata, ale to doświadczenie pomysłodawczyni wykorzystuje w praktycznym działaniu do dziś. Do ZSP w Kaliszu Pomorskim przyjechała na zaproszenie animatorek kultury (Doroty Izdebskiej i Aleksandry Radeckiej), które pracują z kaliską młodzieżą w ramach zachodniopomorskiego programu EKDUS (Edukacja do Umiejętności Społecznych). Podczas warsztatów, które prowadzi Weronika Fibich nie ma laptopów ani wielogodzinnych zmagań z białą kartką papieru, która musi zapełnić się treścią, nie ma nawet książek. Są rzeczy inne. Zadania z pozoru abstrakcyjne. Na przykład budowanie opowiadania o przedmiocie, które płynie spontanicznie i składa się ze słów wypowiedzianych przez grupę w danej chwili lub czytanie ze zdjęcia, gdzie widoczne są jedynie kontury, czy też z naszkicowanego przez ucznia portretu. Takie gry i niewinne zabawy, jakby wyjęte z odległej przeszłości, ze świata dzieciństwa, gdy fantazjowanie i ciekawość były naturalnym pokarmem, dostarczały wiele radości nie tylko młodzieży, a także uczestniczącym w nich instruktorkom: Dorocie Izdebskiej i Aleksandrze Radeckiej.
- Warsztaty pomogły mi spojrzeć inaczej na rzeczy normalne i zwykłe. Nie czułam żadnej presji, mogłam przełamać bariery- mówi uczennica klasy pierwszej Zuzanna Mieszkowska.
- Na pewno wiele z tych propozycji można wykorzystać podczas pracy z młodzieżą. To nie tylko odprężające ćwiczenia. Wspaniałe w nich jest to, że skłaniają do refleksji. Na przykład jak działa nasza pamięć, co wybiera, jakie szczegóły, co przetwarza i dlaczego tak się dzieje- komentuje Dorota Izdebska.
Młodzież podkreślała, że oderwanie od szkolnej rzeczywistości pozwoliło na chwilę oddechu i nabranie dystansu wobec codziennych spraw. Niektórzy odkryli swoją kreatywność i odwagę, inni pokonywali nieśmiałość. Na wszystkich ogromne wrażenie zrobił film wyreżyserowany przez Weronikę Fibich „Zamknięta 5”, poświęcony bezdomnym i wykluczonym z życia społecznego. Po jego projekcji jeden z uczniów postanowił napisać do nich list.
- Chciałem im podziękować, bo zrozumiałem, na czym polega prawdziwa wartość człowieka. W przyszłości chciałbym takim osobom pomagać, by uwierzyli, że każdy ma coś w sobie cennego - wyjaśnia Daniel Morcinek.
Pani Weronika Fibich była pod ogromnym wrażeniem wrażliwości młodych ludzi. Ich otwartość i zaufanie określiła jako piękną pracę kaliskich pedagogów i dodała, że dzięki wspaniałemu wychowaniu są gotowi do społecznej pracy, a także do tego, by o niej opowiedzieć innym.